Informacje

poniedziałek, 01 sierpnia 2022

Myślenice Pamiętają! Godzina "W" i hołd upamiętniający Walczących o wolność

Powstanie Warszawskie dziś zwycięża zwłaszcza w sercach wielu młodych ludzi. To właśnie powstańcza legenda motywowała wielu codziennych patriotów do odbudowy ruchu narodowego, do propagowania pamięci historycznej i stworzenia swoistej mody na patriotyzm, który przenikał Polskę w zasadzie już od wieków. Powstańcy swoją ofiarą zainspirowali setki tysięcy Polaków i pokazali, że trzeba być gotowym, by w razie konieczności oddać Ojczyźnie wszystko 

 Na myślenickim Rynku dokładnie o godzinie 17.00 (Godzina "W") burmistrz Jarosław Szlachetka w towarzystwie posła na sejm Władysława Kurowskiego, sekretarza Miasta i Gminy Myślenice Roberta Pitali, radnego sejmiku Województwa Małopolskiego Roberta Bylicy oraz przewodniczącym rady miejskiej Wacławem Szczotkowskim, złożył hołd poległym w obronie ojczyzny, jednocześnie gotowym stawić czoła przeważającej sile niemieckiemu najeźdźcy przez kalendarzowe "63 dni chwały" i w każdej godzinie, gdy Ojczyzna wzywała do walki o wolność... o niepodległość.

 -78 lat temu, 1 sierpnia 1944 roku wybuchło Powstanie Warszawskie. Powstanie, które miało trwać parę dni a ostatecznie zakończyło się po 63 dniach. Dziękuje, że dzisiaj w Myślenicach pamiętamy i oddajemy hołd wszystkim tym, którzy zdecydowali się walczyć o swoją i naszą wolność. Chwała Bohaterom!  - Skomentował w trakcie wydarzenia burmistrz Miasta i Gminy Myślenice Jarosław Szlachetka

 Po oficjalnej części wydarzenia, mieliśmy okazję wysłuchać pieśni patriotycznych w wykonaniu Chór "Hura", które przypominały smutne wydarzenia tamtych dni, kiedy powstańcy nie tracili ani nadziei, ani uśmiechu.

 Jak wspomniał w trakcie wydarzenia dyrektor Muzeum Niepodległości w Myślenicach dr Łukasz Malinowski -Powstanie wybuchło w okupowanej przez nazistów Warszawie i za sprawą 50 000 słabo uzbrojonych powstańców. Jego przyczyną była kilkuletnia i krwawa okupacja, a także świadomość, że Warszawa nie zostanie wyzwolona przez aliantów, tylko przejęta przez Sowietów. Polacy chcieli zdobyć władzę, zanim trafiliby pod kolejną okupację. Kiedy wybuchło powstanie, oczekiwano pomocy aliantów, jednak Stalin nie pozwolił samolotom Royal Air Force lądować na pobliskich lotniskach, które zajęli już Rosjanie. Armia Radziecka obserwowała płonącą Warszawę zza Wisły, ale i tym razem Stalin nie zamierzał pomagać Polakom, stwierdziwszy, że nie będzie się mieszał do „awantury w Warszawie.