LOKALIZACJA: Małopolska. Powiat Myślenicki.

Wydarzenia

środa, 11 sierpnia 2021

Plaża Open: Medale w Myślenicach rozdane! Wieczorne mecze strzałem w dziesiątkę

W poniedziałkowy wieczór medale Plaży Open w Myślenicach zawisły na szyjach najlepszych zawodniczek, wtorek natomiast został zdominowany przez rywalizację mężczyzn. Na placu gry pozostało osiem najlepszych duetów, które uzyskały awans do ćwierćfinału. Wieczorne, finałowe starcia przyciągnęły na trybuny wielu kibiców, którzy mimo późnej pory z zaciekawieniem obserwowali rywalizację o medale. Najlepsi w całym turnieju okazali się Jakub Szałankiewicz i Miłosz Kruk wśród mężczyzn oraz Magdalena Rapacz-Matras i Sandra Szychowska w kategorii kobiet.

Turniej rozpoczął się od sobotnich zawodów Młodej Plaży, eliminacji kobiet i mężczyzn, które trwały przez weekend, a decydująca faza odbywała się w poniedziałek i we wtorek, której dodatkowym smaczkiem było rozegranie meczów o medale przy sztucznym oświetleniu z transmisją na żywo w TVP Sport. Już poniedziałkowy finał kobiet był wieczorem, który w Myślenicach zostanie zapamiętany na długo. Finałowe spotkania rozegrano nie tylko przy pełnych trybunach, ale w rewelacyjnej atmosferze, którą stworzyły mecze rozgrywane przy oświetleniu. Zmagania siatkarek były pełne zwrotów akcji, ciekawych zagrań i widowiskowej gry w polu. Wszystko zakończyło zwycięstwo duetu Magdaleny Rapacz-Matras i Sandry Szychowskiej.

Najważniejsze spotkania poniedziałkowego turnieju odbywały się po południu, a kluczową rolę odgrywały w nich siatkarki. Od godziny 14:00 toczyły się ćwierćfinały, po których do strefy medalowej awansowały pary: Rapacz-Matras/Szychowska, Błasiak/Zackiewicz, Gierczyńska/Saad oraz Szczytowicz/Tokarska. Rozegrano tylko trzy mecze, ostatni z ćwierćfinałów nie odbył się ponieważ duet Łodej/Ceynowa musiał wycofać się z turnieju.

Kolejne starcia to pokaz fantastycznej siatkówki plażowej. Do tego etapu turnieju dotarły doświadczone duety, które mogły zaprezentować całe piękno tego sportu. Już pierwszy półfinał pokazał, że żadnej z par nie będzie łatwo. Choć w setach wyniki były bardzo różne, to obie drużyny walczyły do samego końca. Drugi półfinał zakończył się w dwóch setach, ale przyniósł wiele emocji.

Półfinałowe starcia przegrały pary Błasiak/Zackiewicz i Szczytowicz/Tokarska, serwując kibicom niezwykle ciekawe starcie o brąz. To zakończyło się tie-breakiem i stało na niezwykle wysokim poziomie. Pierwsza odsłona padła łatwym łupem Błasiak i Zackiewicz, jednak granie rozpoczęło się od kolejnej, a Szczytowicz/Tokarska niejednokrotnie odwracały losy tego meczu, finalnie stając na podium całej imprezy.

Finał to fenomenalna oprawa i jeszcze lepsza postawa par na boisku. Rozgrywany przy sztucznym oświetleniu mecz mógł się podobać nawet najbardziej wytrawnym sympatykom plażówki. Oba duety Saad/Wawrzyńczyk i Rapacz-Matras/Szychowska zaprezentowały siatkówkę na najwyższym poziomie. W każdym z rozegranych setów wydawało się, że jedna z par idzie po swoje, na co odpowiadała druga i kończyło się zupełnie inaczej. Zwroty akcji, kapitalna gra w polu, mocne i ciekawe ataki – to tylko mała część z tego, co pokazały obie dwójki. Po tym starciu cieszyły się obie, ale jedna mogła tylko stanąć na najwyższym podium – była to para Magdalena Rapacz-Matras i Sandra Szychowska. Finał z łezką w oku podsumowała Magdalena Saad, która do Myślenic powróciła po 16 latach. Łzy w oku nie były bynajmniej spowodowane przegranym finałem, ale sentymentalnym powrotem, Magdalena Saad w latach 2004-2006 reprezentowała bowiem jako libero Klub Sportowy Dalin Myślenice. 

We wtorek na główny kort boiska na Zarabiu wskoczyli mężczyźni i zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami w gronie najlepszych drużyn nie zabrakło reprezentantów Polski, na czele z dwukrotnym złotym medalistą Uniwersjady - Jakubem Szałankiewiczem, duetem Jędrzej Brożyniak/Piotr Janiak, czy drużyną Chemeko-System Gwardii Wrocław. O tym, że wrocławska para Jakub Zdybek/Paweł Lewandowski budzi szacunek wśród rywali świadczyć może fakt, że tydzień wcześniej zajęła piąte miejsce w turnieju z cyklu World Tour w Ljubljanie. Twarde warunki postawili także Czesi František Pihera/Jan Mrkous, którzy rywalizację zaczęli od kwalifikacji. Duet Piotr Ilewicz/Igor Ciemachowski także zaczęli rywalizację od niedzieli, ale nie przeszkodziło im to w awansie do najlepszej czwórki turnieju.

Najważniejsze spotkania turnieju męskiego rozpoczęły się tuż po godzinie 15:30. Na tym etapie rywalizacji można było się spodziewać się zaciętych i trzymających w napięciu pojedynków. Właśnie taki był pierwszy półfinał, w którym zagrali Jędrzej Brożyniak/Piotr Janiak, czyli turniejowa „jedynka”, oraz reprezentanci Polski Jakub Szałankiewicz i Miłosz Kruk. W pierwszej odsłonie lepsi okazali się kadrowicze, którzy wypracowali kilka punktów przewagi już na początku seta. Drugi set padł łupem dwukrotnych zwycięzców Pucharu Świata. Ostatnie słowo należało jednak do faworytów tego spotkania i duet Szałankiewicz/Kruk cieszył się ze zwycięstwa i awansu do finału.

Zmęczeni zażartym pojedynkiem o wejście do finału, Igor Ciemachowski i Piotr Ilewicz nie zdołali zwyciężyć nie tylko z rywalami, ale i z samymi sobą. Choć dzielnie walczyli o brąz, mieli przebłyski kapitalnej gry, to jednak Piotr Janiak i Jędrzej Brożyniak pokazali klasę i potwierdzili, że są jednymi z najlepszych siatkarzy plażowych w naszym kraju. Najważniejszy i kończący całe wydarzenie mecz rozegrano przy sztucznym oświetleniu. Było to starcie godne wielkiego finału. Po zwycięstwie w pierwszym secie pary Jakub Zdybek i Paweł Lewandowski lepsi w drugiej odsłonie okazali się Miłosz Kruk i Jakub Szałankiewicz. Tie-break wyrównany był mniej więcej do połowy jego trwania, następnie kapitalna gra na siatce Miłosz Kruka, świetne obrony Jakuba Szałankiewicza pozwoliły tej parze wygrać finał 2:1 i zgarnąć na swoje konto złote medale. MVP tego turnieju komisarz zawodów wybrał Miłosza Kruka, który zasłużył na to wyróżnienie jak nikt inny.

- Cieszę się, że Plaża Open po raz kolejny zawitała do Myślenic, to dla nas duże wyróżnienie i świetna promocja regionu poprzez zawody siatkówki plażowej z udziałem najlepszych zawodników w kraju. Na pewno we współpracy z organizatorami chcemy pozostać miastem gospodarzem i mamy nadzieję, że na nasze boiska Grand Prix Polski Plaża Open powróci również w przyszłym roku. Gratuluję zawodnikom, a także dziękuję organizatorom, wolontariuszom i wszystkim, którzy przyczynili się do oprawy tego wydarzenia - mówi burmistrz Jarosław Szlachetka.